Antrim dn.11-07-2012 na sąsiadującej dzielnicy

Antrim dn.11-07-2012 na sąsiadującej dzielnicy

Nad rzeką Boyne w Irlandii, 11 lipca 1690 r., miała miejsce bitwa, w której wojska protestanckiego króla Anglii Wilhelma Orańskiego pokonały armię katolicką króla Jakuba II.
Anglicy cieszyli się, palili ogniska i świętowali zwycięstwo. Od tamtej pory w nocy z 11 na 12 lipca irlandzcy protestanci rozpalają ogromne ogniska, bonfire, a 12 lipca w całej Irlandii Północnej odbywają się marsze oranżystów, czyli stowarzyszenia protestanckiego.
Noc świętowania przypada dzisiaj ale już od kilku tygodni protestanccy mieszkańcy przygotowywali się do tego dnia. Trzeba pamiętać, że następują tu podziały religijnie. Główne wyznania to protestantyzm i katolicyzm.
Wszyscy zresztą na świecie przez wiele lat słuchali o krwawych zamieszkach, wybuchach bomb. Skrótów takich jak IRA nikomu nie trzeba tłumaczyć...Mimo zawieszenia broni i pokoju zawartego w 1998 r. nastroje panujące wśród ludności północnej części zielonej wyspy pozostają napięte.
Przygotowania do tych „świąt” to budowa ogromnych stosów. Do tego celu wykorzystuje się wszystko, co się da. Palety, łóżka, stare telewizory. Efekty są „niesamowite”. W ostatnich latach jest rywalizacja, kto zbuduje największy stos.
Ulice dzielnic protestanckich są obwieszone flagami Wielkiej Brytanii, wizerunkami królowej. W kioskach i sklepach można kupić niezliczone gadżety w kolorach pomarańczy i Wielkiej Brytanii. Około 22.00 stosy zostają podpalone. To oczywiście okazja do picia i rozrabiania. W wielu częściach Belfastu strzelają fajerwerki...

więcej informacji na:
https://irlandiapolnocna.w.interia.pl/