solar 2009-03-30
albo "stuknęłam" xD
matii 2009-03-30
Nie ma się czym przejmować :)
espace 2009-03-31
solar: tego samochodziku mi nie dają, poza tym nie wyobrażam sobie, jak można załatwić tylne lewe nadkole;p Z resztą wiem, że to sąsiad, bo dzwonił i chciał się umówić z naprawą;p
matii: jest, ponieważ samochód ma duszę i jego, tak samo jak człowieka musiało boleć;p
crstw70 2009-04-01
znam to z autopsji. łatwiej znieść grzmotnięcie sie piszczelem o np
jakies żelastwo niż taką zdrapke na lakierze.
ale z tą duszą to kit pociskasz dziewczyno.
hubissan 2009-04-02
IIII mały pikuś, w końcu samochód jest do jazdy, a nie do wstawienia w gablotę i podziwiania jaki ładny i niezarysowany.
A poza tym może to sygnał, że warto pomyśleć o nowym ;-)