Wpis do ksiegi szczytu. Ja mam wakacje, a tu same zeszyty po drodze. Horror!!!! Ale jak wejdziecie na szczyt to bedziecie mogli odszukac moj wpis z 19.8.2012.-))
slav43 2012-12-09
U nas też jest taki zwyczaj na niektorych szczytach. Na Mount Timpanogos (czterotysięcznik) jestem wpisany 13-krotnie.