Zobacz, ile jesieni!
Pełno jak w cebrze wina,
A to dopiero początek,
Dopiero się zaczyna.
---------------
Wypiję kwartę jesieni,
Do parku pustego wrócę,
Nad zimną, ciemną ziemię
Pod jasny księżyc się rzucę.
Julian Tuwim, Rzecz czarnoleska
walter46 2014-10-29
Czasami dostajemy coś za nic.
Taki prezent od losu.
Czyjeś serce dobre bez granic,
czyjąś dłoń ciepłą w dni chłodu.
I słowa co głaszczą, przytulą
swym ciepłem o miłym dotyku.
Jak delikatnym szalem otulą
i kołyszą jak woda w strumyku.
Ale czy potrafimy z ufnością
te dary losu przyjmować...?
Tak mało w dobro wierzymy,
tak pełna nieufności jest głowa...
Serce zamknięte na miłość.
Za murem cynizmu schowane,
bo rany są ciągle świeże
przez kogoś innego zadane...
Ja wierzę w prezenty od losu
choć nieraz się pomyliłam.
Przyjmując dar pełen ciosów,
jak dobry dar przytuliłam...
dobrej nocki zycze Krynia
(komentarze wyłączone)