GORALSKI PRZEKLADANIEC

Wczoraj poczynilam Goralski przekladaniec- przepis mam z bardzo starego numeru Poradnika Domowego , Ciasto bardzo smaczne i szybko sie robi ,troche \"zlaith-owalam .Obok w nawiasie pisze co ja dodalam
Ciasto
Pol kg. maki- (20 dag maki pszennej penoziarnistej ) reszta pszennej
pol szkl. cukru- (stevia 2 plaskie lyzki)
2 jaja
lyzka sody
pol szklanki miodu
15 dag masla
Masa
1/2 szklanki kaszy manny (3/4) szklanki
pol litra mleka (+ pol szklanki)
25 dag masla (pol kostki)
1 szklanka cukru pudru (3/4szkl stevia)
sok z dwoch cytryn
olejek migdalowy i arakowy ( olejek cytrynowy)
lyzka kakao
W rondelku rozpuscic na wolnym ogniu maslo z miodem. Do przestudzonej masy dodawac make ,wymieszana z soda, ubite na parze jajkaoraz cukier, zagniesc ciasto( jesli ciezko sie zagniata dodac lyzke gestej smietany)
Gotowe ciasto podzielic na cztery czesci,kazda z nich rozwalkowac cienko i piec 5 minut (u mnie 7) 180°C. Kasze ugotowac na gesto i ostudzic. ( ja do mleka wrzucilam cukier stevia i zagotowalam) .Utrzec maslo , dodajac powoli kasze (( ja robilam bez kakao to dodalam sok z cytryn i olejek) Do jednej czesci dodac sok z cytryn i olejek migdalowy. Do drugiej - olejek arakowy i kakao . Przelozyc placki na przemian dwoma masami ( u mnie jedna ) Ja dodatkowo 1 placek posmarowalam powidalami z brzoskwin bo troszke zostalo i nie chcialam wyrzucac.