[32475663]

wciąż temat świąt jest obecny i kiedy spotkałam w necie to zdjęcie pomyślałam sobie ilu ludzi otworzyłoby drzwi w wigilię i nie mówię o kimś kogo znamy, ale gdyby to był ktoś brudny, nieciekawie *pachnący*, zupełnie obcy...ale *niespodziewany*...

sama się nad tym zastanawiam, bo moralność moralnością, ale dzisiejsze czasy są trudne...zaczynamy się bać o nasze bezpieczeństwo...zdrowie czy nawet życie...
mówię szczerze, że najbardziej bałabym się o swoją Rodzinę, ale z drugiej strony stawiałabym siebie na tej szali...bo każdy z nas mógłby stać za tymi drzwiami i czekać na pomoc... czasem człowiek popada w kłopoty i wystarczy mu podać rękę, żeby wyszedł z *bagna*...

nie umiem sobie jednoznacznie odpowiedzieć ...
__

grafika z neta...

___

peugeot

peugeot 2016-12-28

Mądrze prawisz Puchu marny z Rummelsburga ;-)Nasz stan psychozy po różnych wydarzeniach na świecie skutecznie coraz bardziej jest zachwiany,jak nie jakieś brodate małpy co porywają tiry ludzi mordują,w kościołach do ludzi strzelają,na ulicy przechodniów rozjeżdżają bo się czegoś nafutrowali i im ,,zaszkodziło,,cholera wie jak bym się zachował chwilą,Lolek i Mohito to słaby argument siłowy do ,,przetargu,,;-) Pozdrawiam serdecznie.

babcia1

babcia1 2016-12-28

też nie wiem jakbym mogła się zachować w takiej sytuacji..

davie

davie 2016-12-28

Prawdę mówiąc i ja nie wiem, jak bym się zachowała,
szczególnie w dzisiejszych, brutalnych czasach...

evoja

evoja 2016-12-28

Myślę że większość podzieliłaby się jedzeniem ale niewielu by zaprosiło do stołu ...takie czasy że boimy się obcych

izolek

izolek 2016-12-28

Nie przychodzą, bo wiedzą.

jaworr

jaworr 2016-12-28

Zadałaś trudny temat ... też zawsze jest puste miejsce przy stole, bałabym się pewnie też..:))

semigod

semigod 2016-12-29

Na szczęście nie jestem obciążony wyznaniowo i nie mam problemu z tym, czy zastrzelić, ale gdzie później zakopać.
Obcych traktuję z rezerwą, są grupy etniczne, których nienawidzę i nie miałbym oporów przed ich masową eksterminacją. Nie urodziłem się z tym, to ich zachowanie tak mnie do nich nastawiło.
Jednoczeście nie miałbym nic przeciwko zaprzyjaźnieniu się z Cyganem, gdybym uznał go za przyzwoitego człowieka, a z całą pewnością są tacy wśród nich, więc nie jestem zaślepiony nienawiścią, mam nadzieję ;D

pdorota

pdorota 2017-01-02

...I tu się zgadzam z semigodem...

dodaj komentarz

kolejne >