jak mus to mus :-)...
kolejna porcja jest jasna, bo zastosowałam inna *technikę* obróbki...zwykle jabłka obierałam i wtedy *obrabiałam*, a one jak czekały na swój los robiły się *rude*...
aby nie ściemniały, przygotowałam gar z odrobiną wody, tak ok. 1,5 - 2 cm od dna...wodę zagotowałam i wtedy na bieżąco kroiłam...najlepiej mieć przykryty garnek i obierać po kilka jabłek i wrzucać do gara, bo nie polecam stania nad gotującą pulpą...potrafi tak *puchnąć* i można oberwać gorącym *kleksem*...
cukier dodany, ale na 5 l garnek ok. 0,5 kg, do tego cukier waniliowy i sok z połowy cytryny...
pasteryzowane ...
1/3
alagol 2018-07-20
To zimą będzie szarlotka, ryż z jabłkami , naleśniki. Trzeba przyznać, że napracowałaś się solidnie.
eleonor 2018-07-20
Żeby jabłka nie ciemniały, trzeba je wrzucać po obraniu do wody z kwaskiem cytrynowym (ostatecznie - z octem)
lidia23 2018-07-20
fajnie że teraz takie naklejki są:)
temat zapraw mi znajomy....oj -ile ja się tego narobiłam...
ale teraz już nie...
bo narobione było a w efekcie niewiele się zużyło..
nikt w domu za bardzo nie korzystał więc teraz nie robię...
adam24l 2018-07-20
Smacznego
Miłego weekendu. Zapraszam do głosowania na top10 i Propozycje. Zapraszam do komentowania moich zdjęć z całego tygodnia.
zibidzi 2018-07-20
Nie jestem smakoszem wczesnych jabłek . Zjadam kilka zerwanych
z drzewa papierówek .Jak mam ochotę na mus jabłkowy do
naleśników to robię go na bieżące spożycie .Ale późniejsze
odmiany są o wiele smaczniejsze . Tej wiosny dosadziłem
jedną antonówkę chyba najlepsza do szarlotki .A na jesieni
dosadzę jeszcze renetę . Stara odmiana dobrze się przechowuje
i też nadaje się na nadzienie .
myszka2 2018-07-20
Witaj Ewuniu....pozdrawiam Cię ciepło, życzę pogodnego dnia!:)
U mnie w końcu słonko, po deszczach!:)
Będzie pyszny mus z jabłek i szarlotka placuszek, pychota!:)
Bardzo lubię też dżemiki z jabłuszek, kiedyś robiłam z moją mamą musy jabłkowe wszyscy moi domownicy się zajadali!:)