sobotnie ćwiczenia :-)
wciąż się nie poddaję...jestem zacięta...:-)))
kupiłam nawer getry na rower z gąbką na
doopie, żeby się nie poobgniatać... no i szwędam się na zadoopiu z tym rowerem...:-))) a jak ktoś idzie albo jedzie to palę głupa, że grzyby zbieram :-)))
agus73 2018-09-24
To super że jesteś zacięta w tym co robisz bo ja wielu rzeczy sie chwytałam i jakoś mi to przechodziło ........ale kto wie co będzie......wytrwałości Ci życzę...pozdrówki na nowy tydzień;-D
myszka2 2018-09-24
Witaj Ewuniu, Ewuniu dasz radę, trzymam bardzo kciuki za ciebie, by jazda na rowerze wychodziła, determinację ogromną masz w sobie i motywację do działania nigdy się nie poddawać trzeba zawsze trwać przy swoim, wytrwałym być, silnym, wierzyć w siebie, aż się uda!:)
Powodzenia i wytrwałości życzę Ci Kochana:)
zibidzi 2018-09-25
Trzymam kciuki żebyś jeszcze tej jesieni opanowała
spokojną bezpieczną jazdę i polubiła tą formę relaksu .
Majtki z "pampersem" też używam ale na
początek nie konieczne . Tyłek nie jest ze szkła
na pewno się nie stłucze .
Pozdrawiam .