Wieczorny powrót z góralskiej  biesiady

Wieczorny powrót z góralskiej  biesiady

ze śpiewem i z pochodniami,
a śnieg nadal sypie.

ewusia

ewusia 2020-01-22

Powodzenie imprezy zależy od
sprawnej organizacji oraz od
towarzystwa, które się na nią
wybrało.Nam wszystko się udało
i zabawa była niezapomniana
na sto dwa.... !

maria10

maria10 2020-01-22

.... ale fajnie wyglądał Wasz powrót wieczorem.... u mnie na chwilkę zabieliło ale już śniegu nie ma .... nawet nie zdążyłam zrobić zdjęcia.... gorąco pozdrawiam wieczorkiem:))))))

awangar

awangar 2020-01-22

Myślę, że dobrze byłoby powtórzyć taki kulig..
Jak wszystko 'dobrze zgrane' od początku do końca to impreza na długo pozostanie w pamięci, takie atrakcje nie zdarzają się często.
Szkoda, że nic nie słychać z tej biesiady...;-))
Tylko Tobie zazdrościć Ewuniu...pozytywnie oczywiście.
Dobrego wieczoru.

ewusia

ewusia 2020-01-22

Ps; Aniu, nasza grupa już się zapisała
na kolejną wycieczkę.

awangar

awangar 2020-01-22

re...no to super Ewuniu...cieszę się razem z Wami, też będzie atrakcyjnie, miło i sympatycznie..wrażeń nie zabraknie.

halka

halka 2020-01-22

Impreza udana...humory dopisywały ...a otoczenie wieczorne dodawało uroku. Wrażenia na długo pozostaną w pamięci bo to była super wycieczka.

spider6

spider6 2020-01-23

Dzień Dobry,;*
Dużo pogodnego nieba i dobrego humorku na calutki dzionek życzę
I...pozdrawiam cieplutko...;))))
Oj Ewuniu jak zapisana na 2 ture to ja już tam lece może się załąpie..Supcio ważne że impreza udana i wszyscy są zadowoleni.;)

pit69

pit69 2020-01-23

Świetna sprawa taki kulig...no i te atrakcje!:))Pozdrawiam!

aniva

aniva 2020-01-23

Wow, świetna sprawa,
chętnie bym z Wami pojechała.

ewusia

ewusia 2020-01-23

Zapraszam Aniu.

andrej5

andrej5 2020-01-23

Ewusia masz Racje ,trzeba mieć poczucie humorku i brac zycie na Wesoło ,bedzie sie miec samych przyjaciół wkoło

jaa94

jaa94 2020-01-23

Na pewno było świetnie, a zimowa aura jeszcze bardziej
poprawiła humor. Warto było tutaj być i wziąć udział
w tej przejażdżce. przesyłam pozdrowienia :)

ewusia

ewusia 2020-01-29

Re; Muszę przyznać, że na kuligu byłam
pierwszy raz od wielu lat. Pamiętam, że
kiedyś jechałam na sankach przywiązanych
do sań, ale to była niebezpieczna jazda,
bo zarzucało nas na zakrętach i sanki
się wywracały. Na saniach jest
zdecydowanie bezpieczniej.

dodaj komentarz

kolejne >