[11169113]

"W kokonie szarej codzienności opuściłam swój dom,wyjechałam daleko aby poszukać odpowiedzi na pytania, których na głos nigdy nie wypowiem.Dotarłam do miejsca wolnego od nakazów,otworzyłam szeroko oczy i spotkałam na mej drodze tego który mnie obudził.

Rozdzierając mój kokon krzyczał -KOCHAM,pokazując swą mroczną duszę szeptał -POKOCHAJ,trzymając za rękę zaprowadził do oświecenia,wskazał mi drogę ciemną lecz spokojną,bałam się a ON mówił -Jestem obok idź dalej.Więc poszłam,zaufałam i pokochałam GO. Zaniósł mnie na swych silnych ramionach do bramy ognia i pozwolił aniołom ciemności przeniknąć w mą duszę.Teraz już nie ma szarej codzienności,nie ma samotności,nie ma strachu,bólu…. Jest tylko ogień miłości i pragnienie JEGO. Spałam tak wiele lat a ON mnie obudził."

kenaj65

kenaj65 2010-09-09

Te diabliki w oczkach...

haczyk

haczyk 2010-09-10

W dobrą porę Cię obudził.Więc Idźcie dalej Razem.Pozdrawiam cieplutko...

dodaj komentarz

kolejne >