Taki biedny konik ;)
Długo znowu mnie tu nie było , pewnie teraz caly dzien będę oglądać wasze zdjęcia :)
Koń kuleje i to dość ostro , o jeździe nie ma mowy chyba przez miesiac ...
No ale sie nie załamuje , bo spędzam z koniem troszkę więcej czasu ;)
Konik zrobił sie bardzo milutki i kochany <3
Nawet nie chce mi sie jezdzic teraz ...
Żeby tylko Ekwador wrócił do zdrowia , pojeździmy w tereny i na spokojnie zaczniemy sie bawić ;)
Ale to sa tylko plany , pierw koń musi przestać kuleć to oczywiste ! :)
I musi sie też unormować sytuacja na stajni ;)
A co u mnie ?:)
Po ostatnim festynie bardzo boli mnie żołądek ! :D