takie, dzisiejsze.

dzień, naprawdę udany.
jednakże oznajmię wam nowinę, którą podjełam.
koniec z siatkówką, stwierdziłam jak fajnie może być nie chodząc na treningi, ale to też nie oto chodzi, jeszcze myślę nad tym bo przecież tak długo się starałam by uzyskać to co mam teraz.. nie mówię definitywnie, ale.. możliwe jest to bardzo.
czytam właśnie brawo i trochę sie martwie..
zmarnować wszystko na co pracowałam ponad 1? a może nawet 2 lata..
sama już nie wiem co mam wybrać..
jestem tak, jakby znudzona.. ale inaczej.
zobaczymy, pożyjemy.

dzisiejszy street dance? ..

hm, tak trochę inaczej to sobie wyobrażałam i filmowi daję 7/10 ;>

do jutraa, zdeby. : *