..

..

taaaaaaaaak!

zaczynam poważniej, podchodzić do życia, dzisiaj?

gdy wychodziłam, z klatki po chipsy spotkał mnie niemiły incydent.

sopel, spadł jakieś 10 cm, od mojej głowy i to taki wielki..

przypomniałam, sobie właśnie sprawę z tamtego roku, że taki sopel uszkodził kręgosłup.

co by było gdybym, wyszła sekundę wcześniej?

wolę, nie myśleć.

kolejny, powód by nienawidzić zimę..

jutro, w końcu na trening.

ale, sama nie wiem co mam robić.

dziś, na polu..

tak zwyczajnie, tak normalnie, bez żadnych scysji i z tego się ciesze. ;)

zobaczymy, co będzie dalej.

nie chcę mi sie tego wszystkiego opisywać, bo jest to zbyt irytujące, jak na mój mózg..

woa.

smoqxd

smoqxd 2010-12-07

nie ważne czyje, liczy się, że fajne.

dodaj komentarz

kolejne >