rybki710 2008-06-11
Hehe:)
kasiad 2008-06-11
cha !
flower08 2008-06-11
Stoi przede mną
złocisty sen.
Wyciąga swoje gładkie ręce
i kusi obietnicą
spełnienia wszystkich pragnień.
Uciekam
w najdalszy kąt
przedłużonego dnia
i oddaję się
beznamiętnemu
tworzeniu czyjejś satysfakcji.
A gdy już jestem gotowa
zrzucić całą aktywność
dnia powszedniego,
jest za późno
na wtulenie się
w złoty sen.
Zostaje pustka
po zaniedbanym gościu
i moja nikła nadzieja,
że może choć
sen byle jaki
zechce dziś przyjąć
spóźnionego wędrownika.