Klub cioci Kukury - Dyskusje

Hejka :)
Super, że mamy taki swój kącik na ptasie pogaduchy :)

No pewnie że super...;) jutro porobię nowe fotki paputów...Wyrodziły się kolejne "nowe"kolorki...;)

Lata i nie siedzi już taka napuszona jak na pierwszej fotce. A pan żółciutki popróbował liści buraczków i chyba mu zasmakowały ;)

emmi1 edytował/a ten post dnia 25.10.11 o godzinie 16:59

No jak jeden posmakuje witaminek to i reszta z zazdrości zechce skubnąć...;) Sama zobaczysz...;)

Dzisiaj dałam im jabłko ale w kawałkach. Warzyw i witamin w formie sieczki jakoś nie chcą jeść.

Przenoszę, bo cenne ;)
,,[...] możesz podawac potarte owoce i warzywa,moje np.całego buraka tylko ruszą a jabłko i marchewkę muszę im trzeć...lepiej im wchodzi ..;) [...] kup i ZAWIEŚ w klatkę np.na dwie klamerki SEPIĘ to naturalne witaminki i mikroelementy dla papug.U mnie schodzą lepiej od tak zwanych SERDUSZEK.Koszt około 3zł ;)Proso senegalskie też możesz im kupić w kwestii urozmaicenia menu;D Jak u Ciebie z jedzeniem słonecznika??U mnie ląduje na podłodze...Wybieram i posieję za rok NA OGRODZIE...;D..;D,,

A ze słonecznikiem to muszę przyznać, że zjadają bardzo ładnie, same łuski tylko :)emmi1 edytował/a ten post dnia 26.10.11 o godzinie 08:44

Dałam im jajo na twardo, tak trochę na wyrost bo wtrakcie szatkowana przypomniałam sobie, że go nie za dużo... nawet nie wiem kiedy i które zjadły, prawie śladu po nich nie zostało :D Dzisiaj dałam starte jabłuszko może Nimfek zje?

Ja też nie wariuję w temacie żywienia, mają bogatą dietę ale sezonową. Przede wszystkim bazuję na tym co sami wyhodowaliśmy ale też wspieram się bazarami, bo nie mamy jakiegoś gospodarstwa. Czasami ktoś się ze mną podzieli na zasadzie - dobre, ale już dla zwierząt raczej. A u mnie jest ich trochę :)

Ja jajko gotuję na tardo,studzę i widelcem duszę w talerzyku jak już wszystko jest gładkie dodaję dwie łyżki bułki tartej i łączę to na gładką masę.Samiczka która karmi, napycha sie nim i leci do budki podzielić się z maluchami...;) Reszta grupy też bardzo lubi, białko z jajka chyba najlepiej sobie przyswajają...;)

Jak dałam samo jajko to ogołociły nie wiedzieć kiedy, dałam teraz z tartą bułką to licho im to idzie :)