Powstała mała przerwa spowodowana krótkim pobytem w szpitalu. Mam nadzieję kontynuować post bez przeszkód
Z firmą Wata Edmunda Watelera z Brunszwiku już kilka razy się zetknęliśmy. Produkowano tam głównie akcesoria fotograficzne które często można spotkać na rynku wtórnym choćby eBayu.
Tu chciałbym przedstawić małą lampkę Watalux.
Lampka jest rzeczywiście mała i ma rozmiary70x43x28 mm, przystosowana tylko do małych żarówek typu AG dlatego dodano przeźroczystą osłonkę. Układ elektryczny to kondensator z opornikiem zasilany baterią anodową o napięciu 15 volt, u dołu plastikowa stopka do zakładania lampy w sankach aparatu fotograficznego a połączenie elektryczne z aparatem gorącą stopką oraz kablem synchronizacyjnym który można schować w specjalnej szczelinie. Z tyłu lampy mamy komorę baterii wyżej przycisk wypychania spalonych żarówek a nad nim lampkę kontrolną z przyciskiem układu elektrycznego. Całość w miękkim plastikowym futeraliku a produkowana była zapewne w latach 60tych ub. wieku. Czasami można spotkać inny model lampki Watalux o bardziej obłych kształtach wykonaną w całości z czarnego plastiku i bez układu kontrolnego elektryki. Trudno powiedzieć w jakim czasie była produkowana ale wzornictwo sugeruje wcześniejszą wersję Wataluxa (załączone zdjęcie z sieci).
Mam drugą taką lampkę o nazwie Reporter – poza inną nazwą reszta jest identyczna a na pudełku jest nazwa Revue czyli sprzedawana była przez znany kiedyś dom wysyłkowy Quelle dla którego sprzęt dostarczało wiele znanych firm i to tłumaczy zmianę nazwy modelu. Praktyka ta stosowana jest do dziś przez duże sieci handlowe jednak prawdziwy producent jest powiedzmy anonimowy
Z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy stwierdzić że Wata dostarczała też sprzęt dla innych pośredników jak np. Photo-Klimesch z Brunszwiku opisany w poście 44 oraz ATO Adolfa Topfa z Eschwege którą to lampę przedstawię w następnym poście.
Jak zwykle polecan strony
http://www.polskie-aparaty-fotograficzne.pl oraz zwiedzenie muzeum
http://www.fotomuzeum.pl/index.php/pl/ 
