[36976911]
asia11

asia11 2022-03-20

Popatrzył na pasmo brzóz lśniących w słońcu nieruchomą żółcizną, zielenią i bielą kory. „Umrzeć... żeby mnie jutro zabili, żeby mnie nie było... żeby to wszystko było, a żeby mnie nie było”. Żywo sobie wyobraził swą nieobecność w tym życiu. I te brzozy z ich światłem i cieniem, i te kłębiaste chmury, i ten dym ognisk, wszystko dokoła przeobraziło się i wydało czymś strasznym i groźnym. Ciarki przebiegły mu po plecach.

/ Lew Tołstoj, Wojna i pokój/

dodaj komentarz

kolejne >