Boni przychodzi do niego, kładzie się najbliżej jak się da, podnosi łapę i wystawia brzuch. Mam wrażenie, jakby traktowała go jak spragnionego czy głodnego szczeniaka.
amirki 2015-04-23
Niesamowita jest. A ogon słuzy jako gryzak.
dodaj komentarz
kolejne >
archiwum
ulubieni
+ dodaj doulubionych
[?]