Jak tu cicho... Tylko elfy
wchodzą między liść paproci.
Światłem bawią się radośnie,
łapią kurz, co ziemię złoci.
Bez wahania dzień podniosą,
pośród pląsów, delikatnie,
by nadzieją zajaśniały
każde oczy, gdy czas dotknie.
Czasem tęczę znajdą w kropli,
w tajemniczej plątaninie
nitek zawieszonych między
gałązkami na ścieżynie.
Pędzel robią z igieł sosny
- farby niebo im dostarcza
i malują ciepłe mosty.
Praca ich jest słońca warta....