Argon & Skrzat :D

na polanach ciężko o przeszkody więc trza było jakieś chaście przytargać he he he ale daliśmy rade :D

wczoraj pracowity dzień miałam, pierwsze kosiłam trawe a popołudniu pojechałam do stajni :) razem z bratem wybraliśmy się na piwko do bacy, konie zadowolone z tego faktu bo sobie jak zawsze trawke szamały. dziś pogoda nie za bardzo ale o ile nie będzie lało to może też jakiś teren zapodamy bo panowie mają dużo energi której wczoraj mimo galopów pod górki i po polach nie wykorzystali :D

na razie to tyle moich wywodów bo trza iść pomyśleć o jakim działaniu he he

buziaki :*