Z pamiętnika obserwatora:

Z pamiętnika obserwatora:

W ciągu roku kociego życia powierzchnia grzewcza w królestwie Totoro, uległa brutalnej minimalizacji. Jako, że ciepło niezbędne jest w kłaczkowo-żwirkowej egzystencji, poszczególni mieszkańcy ratują się na wszelkie możliwe, często desperackie sposoby. Szaleństwo ucieczki przed chłodem sięga zenitu i często przybiera jeszcze bardziej komiczne formy.

guzik

guzik 2009-01-11

Jaką Twój kot ma lśniącą sierść xD

myopic

myopic 2009-01-11

mojej kici by starczyło;) Panel na diete!!!

myopic

myopic 2009-01-11

a z tym lśnieniem nie ma się co podniecac...sterydy kotowi daje on!!!

sexabil

sexabil 2009-01-12

no, no fajniutkie....pozdro;];]

wladzia

wladzia 2009-01-12

to chyba ten kotek ogrzewa ten piecyk - wygląda bardzo sympatycznie - pozdrawiam serdecznie...........

stinaaa

stinaaa 2009-01-13

a ja sie zastanawiam ila tak potrafi wytrzymac?? i czy go tylne lapki nie bola :) chyba ze na zmiane grzeje najpierw przod potem tyl, ale pomyslowy trzeba przyznac

okasia

okasia 2009-01-13

o rany!!! teraz już wierzę, że zimno w Polsce okrutnie... dotarło do mnie:) drapanko za uszkami dla Panela:)

stasiok

stasiok 2009-02-22

dawniej koty miały wielkie kaflowe piece a dziś?

atelra

atelra 2009-10-28

Kotek też potrzebuje trochę ciepła:D

dodaj komentarz

kolejne >