Poniedziałek taki inny niż wszystkie inne poniedziałki... Wigilia... i ranek w lesie,
bez śniegu... z deszczem...ale przecież w lesie pięknie zawsze, były sarenki a daniele umykały w gęstwinę, a las szumiał... dobrze tak podreptać w ten szczególny czas w ciszy wdychając jego zapach