Na krawędzi...

Na krawędzi...

niedziela dzięki mojemu mężowi była cudowna..najpierw park linowy , a potem kręgle :*

anitayan

anitayan 2009-08-26

ło matko, ale żeś odważna kobitko!!!

marta07

marta07 2009-08-26

ja bym sie bała ;]
pamietam jak jechałam pierwszy raz rowerkiem wodym prawe w porki zrobiłam ;D

dodaj komentarz

kolejne >