Machają przedszkolaki...

Machają przedszkolaki...

bo zaraz występują dla wszystkich babć i dziadków :)

kasialina

kasialina 2008-02-06

Witajcie kochani:))

marta07

marta07 2008-02-06

ja tez macham do was:)))

jasiok

jasiok 2008-02-06

Ja też macham do tego dzielnego przeczkolaka na środku zdjęcia - Hej Piotrusiu;-)))

agasz

agasz 2008-02-06

o jaki tam jeden superowy przystojniak o to Piotruś, Piotrusiu macham do ciebie

hadwao

hadwao 2008-02-06

Wiatr tutejszy mocno dmucha,
szepcze sercu coś do ucha,
a me serce nie z kamienia
więc przesyłam pozdrowienia.

beata36

beata36 2008-02-06

:)ooo... jakie grzeczniutkie przedszkolaki:)))

sila78

sila78 2008-02-06

halo ja też macham do ciebie Piotrusiu:)ile ma lat Piotruś?pytam się bo starsza córa też chodzi do przedszkola ale do zerówki w tym roku do pierwszej klasy:)pozdrawiam serdecznie:)

marta07

marta07 2008-02-06

Z okazji wieczoru i mego dobrego humoru życzę Ci nocki udanej bardzo smacznie przespanej snów slodziusich i mieciusiej podusi

D
O
B
R
A
N
O
C

kedlaw

kedlaw 2008-02-07

dzien dobry Małgosiu miłego i udanego dnia życze

marta07

marta07 2008-02-07

Witaj słonko! Jak się dzisiaj czujesz?Humorek dopisuje?

hadwao

hadwao 2008-02-07

......((`'-"``""-'`))
........)..- .. - ..(
....../ . (o _ o) .
...... . .( 0 ). . /
......_'-.._'='_..-'_
..../`;$'$'$.-.$'$'$
...._)) . .'$'. . ((_/
......$.POZDRO.$
....../ '$. . . .$'
....._ .'$. .$'/. /_
....(((___) '$' (___)))

marta07

marta07 2008-02-07

Na paluszkach pod kołderkę zmykasz prędko bo już późno. Oczka sam opadają, a Ty ziewasz często. Chwila moment i już śpisz, przez sen czasem mówisz o czym śnisz.

marta07

marta07 2008-02-07

Siedzi sobie babka z dziadkiem, oglądają telewizje. Nagle babka mówi:
• Te stary, a może byśmy się koniaku napili?
• E, babka, przecież już cały wypiliśmy! Nie ma ani kropli.
• Idź stary do piwniczki, może cos się jeszcze uchowało. Cóż było robić, poszedł dzidek do piwniczki, graty przesuwa, skrzynki przestawia. Nie ma. Przenosi worki z ziemniakami... i nagle Butelka! Podnosi cala zakurzona, przeciera trochę rękawem, czyta: ^KOŃJAK^. Uradowany leci do babki. Usiedli nalali, wypili, znowu nalali, znowu wypili i tak cala buteleczka pękła. I ni stąd ni zowąd nagle wzięła ochota na dziki seks. Dziadek brał babkę to z tej to z tamtej strony, ona była raz na górze raz na dole, raz aktywnie raz pasywnie, robili to po francusku, hiszpańsku włosku, jak tylko umieli. Gdy nad ranem zmęczeni leżeli ciężko dysząc, ale szczęśliwi, babka mówi: ^
• Dziadek, to chyba nas tak po koniaku tym wzięło. Zobacz, co to za marka^. Dziadek wziął pusta butelkę do ręki, przetarł dokładne cały kurz i czyta:
• ^Koń jak nie może, dwie krople na wiadro wody^.

dodaj komentarz

kolejne >