gr8gaj 2020-05-28
Nie jest łatwo wyrwać się z "kleszczy" kanionu, ciągle nie mogę się odklinować, w przetrwaniu ratuje mnie widok :)
I zastanawiam się czy, ewentualnie, warto będzie kontynuować wędrówkę bo takich przewężeń jest dużo a przecież nie chcę uschnąć w jednym z nich i straszyć innych szczuplejszych :))
awangar 2020-05-28
Warto, warto, choć teraz na 'kleszcze' trzeba bardzo uważać...:))
Nie masz się nad czym zastanawiać...maszeruj dalej..to niejedyny widok warty podziwiania w tym obszarze..a strachów na wszelki wypadek mogę się bać :))
ewusia 2020-05-29
Szkoda, że koryto potoku jest bez wody,
wyobrażam sobie jak inaczej byłoby,
gdyby się tam pojawiła.
ewusia 2020-05-29
Co do naszego zbiornika, to masz rację.
Często tam bywam, bo to moje ulubione
miejsce i odkąd pamiętam, woda była
około 30 cm pod kładką. Był nawet taki
rok, że się przez nią przelewała. Żeby
przejść na na drugą stronę, trzeba było
iść boso po wodzie.
