Na szlaku...

Na szlaku...

Perć Akademików

Z Wideł – od wstęgi gościńca,
Co się Zawoją przeciska –
śmiało się wdrapię na Diablak
po skałach i po urwiskach.

Z Markowych Szczawin po stoku
ścieżkami poprzeciskam
pomiędzy zielska, paprocie
i nagich jodeł zwaliska.

I nie ominę strumyka
choć białą pianą mnie spryska,
co gniewny jak wąż syczy
z głębi zimnego łożyska.

A Percią Akademicką –
na szczyt wyciągnę się w górę
i zaraz z Babią pękatą
w białą owinę się chmurę.
(Henryk Biłka)

dodane na fotoforum: