Moje bieszczadzkie wedrowanie ...

Moje bieszczadzkie wedrowanie ...

W 1772 roku wybuchł pożar, który wyrządził znaczne szkody w zabudowaniach, klasztor odbudowano aczkolwiek nigdy nie odzyskał swej dawnej świetności. Kolejny pożar w 1822 r. zniszczył całkowicie wiązanie dachowe klasztoru, a po 7 latach nastąpiła likwidacja klasztoru, część wyposażenia świątyni trafiła do kościoła parafialnego w Zagórzu, gdzie znajduje się do dziś.Od 1831 r. czyli od momentu decyzji rządu austriackiego o kasacie klasztoru, budowla jest w ruinie.

dodane na fotoforum:

agatka

agatka 2009-07-23

pozdrawiamy fajna fotka

masytor

masytor 2009-07-23

Świetne !!!

marek5

marek5 2009-07-23

Miłego popołudnia!!Pozdrawiam serdecznie))

danka1

danka1 2009-07-23

Przy takiech wędrowaniach wyłapuje się ładne miejsca.

grafol

grafol 2009-07-26

Byłem dawno temu... dzięki za to zdjęcie.Pozdrawiam.

dodaj komentarz

kolejne >