maxmen 2010-01-09
Takiemu to dobrze. ;-)
Nie musi chodzić po śniegu.
U mnie tak zasypało, że jak wyszedłem z moją jamszołą na spacer, to ze śniegu nie było jej widać.
Śnieg po kolana. ;(
POZDRAWIAM.
anabela 2010-01-09
No tak.Pewnie kotkowi wiklina futerko porysowała stąd serwetka ochronna.Ależ on zadowolony aż miło popatrzeć.
graziaw 2010-01-09
Witam Cię serdecznie wieczorową porą Grażynko i życzę milusiego sobotniego wieczorku :)))