Jej ostatnie zdjęcia, sprzed 2 tygodni. Wczoraj zawieźlismy ją do weta, pomogliśmy jej odejść, bo była już bardzo słaba, przestała jeść i nie chcieliśmy, by cierpiała. Żyła 3 lata, 4 miesiące i 9 dni. To dużo, jak na szczura, a jakże mało zarazem, dla nas zawsze za mało...