Śmiłów to wieś w gminie Ożarów.woj.świętokrzyskie

Śmiłów to wieś w gminie Ożarów.woj.świętokrzyskie

To jedna z najpiękniej zachowanych ziemiańskich rezydencji w Polsce. A w dodatku obecni właściciele po przywróceniu dawnej świetności udostępniają ją do zwiedzania.
Śmiłowski dwór zbudował pod koniec XVIII wieku w barokowym stylu Józef Wierciński. W latach 20. następnego stulecia został przebudowany przez jego zięcia Cypriana Baczyńskiego i otrzymał klasycystyczną formę. Od frontu wzbogacił się o czterokolumnowy portyk, a od ogrodu o portyk wgłębny z sześcioma kolumnami. Do Baczyńskich dwór należał do 1936 roku, kiedy to wraz z majątkiem ziemskim kupili go Janaszowie, założyciele istniejącej do dziś w Śmiłowie stacji uprawy buraka cukrowego.

Przejęty po wojnie przez państwo był przypadkowo użytkowany. Zamieszkały przez pracowników wspomnianej stacji, mieścił się w nim posterunek milicji, mieszkanie komendanta, a nawet niewielki areszt. W stanie bliskim ruiny 25 lat temu kupili dwór wraz z otaczającym parkiem Janina i Bogdan Szczerbowscy i wraz z synem Zbigniewem przystąpili do jego odrestaurowania. Trwało to dosyć długo, kosztowało niemało, ale efekty są dziś imponujące.

Szczerbowscy odtworzyli przed dworem według dawnych wzorów gazon z brukowych kamieni, które sprowadzili aż z Łodzi. Za budynkiem urządzili ogród francuski z bukszpanami, wśród których rosną róże. Te i inne kwiaty kwitną także od frontu, gdzie zwracają uwagę również dwie agawy w wielkich donicach.

Budynek ma typowy dla XVIII wieku amfiladowy układ - dwa ciągi pokoi, na osi hol z wyjściem do ogrodu. Odtworzony został parkiet według oryginalnych wzorów z tego okresu. Z dawnego wyposażenia nie zostało prawie nic. Szczerbowskim udało się jednak urządzić wnętrza tak, jak mogły wyglądać u dawnych właścicieli. - Meble są głównie z XIX wieku, kilka z wieku XVIII. Jedna sypialnia w stylu biedermeier, druga empire, jeden salonik biedermeier, drugi w typie Ludwika Filipa - mówiła Janina Szczerbowska, która oprowadzała nas po dworze.

Szczerbowscy mieszkają w nim, a także oprowadzają zwiedzających po swoich pokojach. Mają do pokazania wiele. Prócz stylowych mebli m.in. okrągły piec kaflowy na nóżkach, stojące na podłodze lampy naftowe z końca XIX wieku, porcelana z Miśni, Berlina i Kopenhagi, szczelnie zamykany nocnik czy schładzarkę z dworu w Tuligłowach, która należała do Marii Balowej, muzy Jacka Malczewskiego. Na ścianach wiszą rysunki tego artysty, a także grafiki Artura Grottgera, obrazy m.in. Leona Wyczółkowskiego i Juliana Fałata. Podczas zwiedzania zobaczymy również sklepiony kolebkowo gabinet gospodarza, domową kaplicę, jadalnię, bibliotekę i patriotyczny XIX-wieczny kilim.

Po zwiedzeniu dworu warto też pospacerować po ogrodzie i starym parku, w którym dominują lipy. Koło jednej z nich o prawie pustym w środku pniu stoi oryginalny ogrodowy stolik z piaskowca. Prowadzącą przez kilka tarasów ziemnych alejką można zejść do stawu.

janusz.kedracki@kielce.agora.pl

dodane na fotoforum: