Na koniec malarka maluje figurkę na dany kolor i znowu do pieca:) Jeżeli figurka jest wielobarwna to każdy nałożony kolor wypala się oddzielnie.
Każdy kolor farby potrzebuje innej temperatury pieca. Zaczyna się od najwyższej do coraz mniejszej. W trakcie całego procesu powstaje dużo ubytków. Podobno na 100 wykonanych filiżanek do sprzedaży nadaje się ok. 8 sztuk.
Tak mniej więcej to wygląda jeżeli dobrze zapamiętałam:)
https://turystyka.cmielow.com.pl/zywe-muzeum-porcelany/
halka 2020-11-23
Mieszkając w Polsce, odwiedzałam ćmielowską fabrykę porcelany parę razy...piękne rzeczy robili. Serwis obiadowy na 12- osób który kupiłam w Ćmielowie, przyleciał ze mną do Kanady.-:)
eljot60 2020-11-23
Z pewnością sporo pracy i talentu twórców widać w eksponatach - pięknych porcelanowych wyrobach z Ćmielowa.