Jeszcze raz Tygrys...

Jeszcze raz Tygrys...

Słuchajcie!!! Jestem w szoku!!! Właścicielka Amu rozpoznała Tygrysa jako Amu a ja rozpoznałam Amu jako Tygrysa!!!!!!!!!!

Amu wypadł z balkonu z drugiego piętra...właścicielką była Daria, miłośniczka kotów, która obecnie studiuje za granicą architekturę!!!
Zobaczcie co do mnie dzisiaj napisała:

Dobry wieczór,
Jestem ogromnie poruszona Pani mailem. Bardzo doceniam, że chciała się Pani dowiedzieć więcej o Amu. Jeszcze bardziej jednak doceniam to, że przygarnęła Pani mojego ukochanego kota i dała mu Pani dom.

Po obejrzeniu zdjęć, które wysłała Pani do Janka jestem pewna, że kot, którym zajmowała się Pani ostatnie kilka lat, to właśnie Amu. Poznałam go szczególnie po lekko rozdartym prawym nozdrzu. Miał takie od kiedy ja sama go znalazłam. Przygarnęłyśmy go z mamą kiedy miał około 2 miesięcy. Właściwie to ja go przygarnęłam, stawiając mamę trochę przed faktem dokonanym. Jednak nie potrzebowała dużo czasu, żeby się do niego przyzwyczaić i go pokochać.

Myślę, że to był niesamowity kot. Jedyny w swoim rodzaju. Ogromnie mądry. Zawsze wydawało mi się, że rozumiał wszystko co do niego mówiłam. Nie tylko reagował na swoje imię, ale potrafił też aportować, bawić się w chowanego i w ganianego. Mieliśmy bardzo silną więź. Spędziłam wiele tygodni na próbach odnalezienia go, niestety nieudolnie. Nigdy o nim nie zapomniałam.

Dlatego jeszcze raz dziękuję Pani, że zaopiekowała się Pani moim kotem, kiedy ja nie mogłam go odnaleźć. Jest mi przykro, że już nigdy nie będę miała okazji go zobaczyć, ale cieszę się, że dzięki Pani miał dobre życie. Dziękuję i pozdrawiam.
Daria

myszka2

myszka2 2019-01-11

Wzruszyłam się, łzy same mi lecą, właścielka bardzo dziękuje Ci Haniu, że dałaś mu dom, pokochałaś Tygrysa był twoim oddanym, kochającym, cudownym, wiernym do samego końca przyjacielem twoim, dostał dom, w którym zamieszkał
Dobrej nocki

siabat4

siabat4 2019-01-11

Wdzięczne podziękowanie.

Radosnych chwil na dzisiejszy zimowy dzień
pełnych ciepła i uśmiechu...

http://img.liczniki.org/20160102/z-1451757849.jpg

oliwkaa

oliwkaa 2019-01-11

niesamowita historia ...łzy zakręciły sie w oczach ....zastanawiam sie tylko dlaczego Amu nie wrócił nigdy do p.Darii. Mam dwa koty wychodzące i one zawsze do domu wracają...dopóki ktoś nieumyslnie mi któregoś z kotków nie wywiezie na pace (włażą każdemu do auta jak tylko jest chwile otwarte) lub nie zamknie w swoim domu do chwili aż nie zapomną to zawsze będa wracały .... dlaczego zatem Amu nigdy nie wrócił do domu (wczesniejszego) ?Był przeciez taki mądry ....

fantazi

fantazi 2019-01-11

Piękna i wzruszająca historia... jestem poruszona :)
Pozdrawiam Haniu udanego weekendu życząc :)

alola11

alola11 2019-01-11

Cudowna historia aż się popłakałam dobrze,że Tygrysek trafił na Ciebie Haniu....

prince8

prince8 2019-02-10

Jestem pod wrażeniem opowieści o tych Kotkach ...mam swoje 5 ukochane i sąto CUDOWNI Przyjaciele ...ciepło pozdrawiamy ;)

dodaj komentarz

kolejne >