Niebo...okno bez parapetu

Niebo...okno bez parapetu

Od tego trzeba było zacząć: niebo.
Okno bez parapetu, bez futryn, bez szyb.
Otwór i nic poza nim,
Ale otwarty szeroko.

Nie muszę czekać na pogodną noc,
ani zadzierać głowy,
żeby przyjrzeć się niebu.
Niebo mam za plecami, pod ręką i na powiekach.
Niebo owija mnie szczelnie
i unosi od spodu.

Nawet najwyższe góry
nie są bliżej nieba
niż najgłębsze doliny.
Na żadnym miejscu nie ma go więcej
niż w innym...

Wisława Szymborska

karma

karma 2013-09-29

Lubię takie połączenia...obraz i dobre wersy :))

Pozdrawiam Hanko:)

butrym

butrym 2013-09-29

++++++++++++

alkaa

alkaa 2013-09-29

Piękne zdjęcie ...i trafne spostrzeżenie Szymborskiej...

dodaj komentarz

kolejne >