Szelcia ...wyjątkowa ...włoska dziewczyna...twarda...mocna ...silna...o niezwykłym charakterze...
..Łosiowa morda.... :*
..kiedy rano prosiła aby ją wypuścić na dwór i zwykłe budzenie któregoś z domowników nie odnosiło skutku ..Szeli szła napić się wody...a robiła to zawsze w specyficzny sposób...wkładała cały pychol do miski ...i tak piła puszczając nosem bańki ...pychol przeogromny...z wielkimi faflami ..następnie z zaplutym pyskiem ... ociekającym zimną wodą przychodziła dawać namiętne buziaki...wtedy już każdy zrywał się na równe nogi...
....kiedy siostra wracała z pracy..to tak głośno kłamała \\\" jaka to się jej krzywda działa..jak pieska bili \\\" że w sąsiedniej wsi słyszeli...
.....do kiedyś ..maminko Szeluniu [ * ]
adamd66 2016-08-27
Odejście takiego psa jest trudne ,
bo to nie jest pies ,
to jest prawdziwy przyjaciel :(
ewjo66 2016-08-27
:-(((((((((((
smutno...bardzo....:-(((
kolejna strata, która bardzo boli...
ściskam Julcia...
stachs7 2016-08-27
Smutno mi...
adamowa 2016-08-27
Wspolczuje ... 10 dni temu moja ukochana Astra tez odeszla .. moze sie tam spotkaja ... ja wciaz jej szukam w mieszkaniu ...ech ...ciezki czas ...
bourget 2016-08-27
och, tak ciezko jest rozstac sie z najlepszym przyjacielem...tak mi przykro...
teraz rozdaje te buziaki w niebie...wyobraz sobie , ze w ten sposob budzi anioly :)
lulka1 2016-08-28
Bardzo mi przykro ,wiem ile znaczyła dla Ciebie , kochałaś ją jak własne zwierzaki ...współczuję :(
olga39 2016-08-28
:-(