Dziś odwiedziłam moje bociany ( 13 kilometrów rowerkiem w jedną stronę ) i akurat trafiłam na obiad, młodzież ochoczo rzuciła się na jedzenie,trwało to zaledwie kilka minut i po obiadku. Zaraz potem wszyscy odfrunęli na ląkę pobliską ,a rodzić usiadł na dachu domu i miał chwilę spokoju:)
orioli 2017-07-31
Młode nadal jeszcze zależne od rodziców. Muszą się szybko wszystkiego uczyć, bo czas nagli.