Oblężnie fortu.

Oblężnie fortu.

Godzina przed bitwą. Obóz żołnierzy w Forcie II w Nysie. Wokół namioty. Żar leje się z nieba. Wszędzie krzątający się żołnierze, towarzyszące im markietanki, zaciekawieni widzowie, którzy na własne oczy mogli zobaczyć XVIII-wieczny obóz żołnierski. Wiernie odtworzono realia żołnierskiego życia tamtej epoki: namioty wzorowane na tych sprzed 200 lat, sienniki wypchane słomą, paleniska z zawieszonymi nad nimi kociołkami do przygotowywania strawy, brak bieżącej wody. Przez trzy dni żołnierze, którzy przyjechali na rekonstrukcję bitwy o Nysę, żyli właśnie w takich warunkach. Prawdziwa szkoła przetrwania. Nic dziwnego, że czasem na twarzach można było zauważyć zmęczenie, tym bardziej, że pogoda nie ułatwiała im życia. Przez cały weekend temperatura nie spadała poniżej 30 stopni. To wszystko nie odstraszyło jednak biorących udział w bitwie.