miejscowość:Malbork

miejscowość:Malbork

Zamek Średni.

Kuchnia konwentu.

zajrzyjmy do kuchni-nie wiem jak to robią na zamku, ale naprawdę każdy pomyślał, że miło by było coś zjeść. Niestety wszystkie potrawy, choć wyglądają apetycznie, są niezjadliwe. Ale dają wyobrażenie o tym, czym raczyli się Wielcy Mistrzowie...Przewodnik zaznajamia nas z tematyką kuchenną zamku w Malborku:)

We wnętrzu z wielkim okapem nakrywającym palenisko przygotowywano kiedyś potrawy, transportowane windą przy południowej ścianie na drugie piętro, do refektarza. Dziś, zarówno w tym, jak i w sąsiednim wnętrzu będącym najprawdopodobniej piekarnią, zaaranżowano dawną kuchnię klasztorną w oparciu o dostępne obiekty muzealne.

Potrawy przeznaczone na stoły Wielkiego Refektarza przygo­to­wywano w sąsiadującej z nim od strony północnej kuchni, której najważniejszym elementem było duże palenisko nakryte potężnym okapem kominowym.Na zdjęciu widać stalowo szarą „ceramikę” kuchenną najczęściej używaną w czasach krzyżackich.Garnki przeważnie miały duże rozmiary. Naczynia do gotowania, smażenia i duszenia mogły być zarówno ceramiczne, jak i metalowe.Widać tu również naczynia na trójnóżku . Funkcje trójnóżek mogły być wielorakie – od podgrzewania wnich wody po umieszczanie w nich wosku, którym oświetlano pomieszczenia.Ceramika kuchenna jak w tym garnki pozostawała przeważnie niezdobiona.
Produkty spożywcze występujące w inwentarzach komturstwa można najprościej podzielić na kilka grup. Po pierwsze mięsa, ryby i tłuszcze, nastę pnie produkty mleczne, roślinne oraz zbożowe, po trzecie trunki, płyny i przyprawy.
Mięso było ważnym produktem żywnościowym średniowiecza,a wielkość jego spożycia zależała od przynależności do stanu. Najczęściej wymieniane są półtusze wołu ,świni i owcy . Mięso bywało pieczone na rożnie lub ruszcie (tu widoczne)w kuchni, mogło być także solone bądź suszone –być może na hakach , w celu zachowania dłuższej zdatności do spożycia, i składowane w beczkach.Uzupełnienie konsumpcji mięs pochodzących z hodowli stanowiły zwierzęta łowne, takie jak zając szarak, dzik, jeleń, sarna,czy ptaki: gę si, kaczki, kuropatwy, cietrzewie.W żadnym średniowiecznym zakonie nie mogło na stole zabraknąć ryb. Niemal w każdym spisie, w obrębie kuchni, wymieniano -śledzie.Poza śledziami i węgorzem, także suszony szczupak i sandacz . Wędzone ryby przygotowywane były osobno.Ryby świeże podawane mogły być smażone na oleju bądź w galarecie.
Ze zbóż najczęściej był to: owies , pszenica żyto oraz jęczmień. Wypiekano chleby.
zdj.1

dodane na fotoforum:

ona11

ona11 2015-09-09

potrawy wyglądają apetycznie i autentycznie

dodaj komentarz

kolejne >