Sarina :)

Sarina :)

tak bardzo ciepło :-)
i znowu zapuściłam garnek, nie wiem dlaczego, mimo, że miałam tutaj zaglądać częściej niż to bywało ostatnio
nie wiem czy ktoś tutaj jeszcze zagląda, czy ktoś to czyta, ale chciałabym chociaż streścić te kilka miesięcy
wiem, że ciężko to zrobić w kilku zdaniach, ale spróbuję :)
cały sierpień miałam spędzić w pracy, na Kaszubach, w dużym ośrodku jeździeckim, na 3 turnusach jako wychowawca. Na miejscu okazało się, że razem z koleżanką musimy zastanowić się która chce być przez jeden turnus instruktorem a która wychowawcą. Z tym instruktorem padło na mnie, więc prowadziłam jazdy początkującym, wiem jedno, instruktorzy nie mają łatwej pracy :P Następny turnus już jako wychowawca, miałam starszą grupę, lecz nie było z ludkami żadnych problemów tak jak się tego spodziewałam :) został mi jeszcze jeden turnus do przepracowania lecz wróciłam wcześniej z różnych względów.
W pozostałej części moich wakacji zrealizowałam swoje marzenie, wreszcie wystartowałam w zawodach, co prawda mini LL, ale na tym nie poprzestanę :D Pierwsze na folwarku nie były dla mnie zbyt udane, mimo, że ukończyłam na czysto nie zmieściłam się w normie czasu, co skutkowało jednym punktem karnym :C
kolejne był to Hubertus, zakończony gonitwą, ale wcześniej również skoki, pierwszy przejazd 2 zrzutki, drugi przejazd moja gleba xD ale i tak jestem z Brendy zadowolona bo tak naprawdę w tym roku zaczęła dopiero więcej skakać, a zachowywała się bardzo spokojnie jak na atmosferę panującą na \"zawodach\" :) kolejne, ostatnie w tym roku, pojechałam znów reprezentując folwark, ukończyłam 2x na czysto, bez pkt karnych co uradowało mnie bardzo :D

PS. nie wiem czy ktoś te wypociny przeczyta, ale jeśli komuś to się uda, to będzie mi miło :-)