to tak do stajni przyjechały 2 kobyłki, Ślązaczki:-) obie zaprzęgowe, ale pod siodłem też chodziły. Dzisiaj jeździłam na Azalii, która ciągle pilnowała Wizyty i musiała iść obok ;p wyciągała mnie do przodu, później było zagalopowanie prawdopodobnie pierwsze ich pod siodłem:] nie powiem, dawno nie miałam takiego stresa na koniu jak dzisiaj xD ale udało się nam i byłam dumna nawet z tych kilku pierwszych fouli:-) przejechałyśmy pierwszy raz drągi, co prawda za Gryfem ale bardzo ładnie:) i ni z tego ni z owego jak nie sprzedała Gryfowi kopa, myślałam że bd gleba, na moment zawisłam troszkę bo tak wywaliło mnie do przodu i strzemiona pogubiłam, oczywiście połapały mnie skurcze w łydkach jednocześnie:/ całe szczęście później już było ok
lenka19 2012-06-23
Ja też mam taki zwyczaj ze patrzę pod konia ;)
kokonie 2012-06-23
Fajnie ;)
gokocha 2012-06-23
śliczne ;)
to ale miałaś dzień ;P
asia90 2012-06-27
gronictwo i geologie na kierunku przerobka kopalin stalych :) niestety nic wspolnego z moja pasja :| ale moze da mi na nia zarobic ;)