...

...

* * *

jeśli chcesz mnie zatrzymać (spójrz odchodzę) podaj mi rękę
jeszcze może zatrzymać mnie ciepło twojej dłoni
uśmiech też ma własności magnetyczne, słowo
jeśli chcesz mnie zatrzymać, wymów moje imię

słuch ma granice ostro zakreślone
i ramię jest o wiele krótsze niż słoneczny promień
jeśli chcesz mnie zatrzymać, musisz się pospieszyć
krzyknij, inaczej głos twój nie dobiegnie do mnie

proszę, pospiesz się, proszę, nie zatrzymywana
odejdę i cóż z tego że przeklniesz tę ziemię
cóż z tego że ją zdławisz mściwymi rękoma
w sypki piasek wpisując moje zblakłe imię

jeśli chcesz mnie zatrzymać (patrz idę) daj rękę
tchnij w moje usta oddech (tak ratuje się utopionych)
nie mam wielkiej nadziei, długo byłam sama
niemniej, uczyń to proszę, nie dla mnie, dla siebie

H. Poświatowska

................................
Dzisiaj sięgnęłam kolejny raz po poezję Haliny Poświatowskiej. Chciałam dodać cytat lub wiersz pod ostatnie zdjęcie. Zerknęłam też do jej biografii i okazało się, że dziś jest rocznica jej śmierci.
Przypadek? Pewnie tak.
Kiedyś czytałam jakiś jej utwór, który bardzo mnie poruszył i...dokładnie w tym samym czasie przewrócił się tomik jej wierszy na półce z książkami.
Przypadek? Pewnie tak.
Jak ja uwielbiam te przypadki, tę magiczną stronę życia:)