na działeczce

na działeczce

byłam ,troszkę po plewiłam ,kiełbaskę zjadłam ,kawkę wypiłam,bo siły straciłam ,później troszkę podlałam (bo jutro ma podobno padać ),a na koniec pańcię swoją do samochodu włożyłam i na kolarzy do domku przyjechałam