stachs7 2016-08-27
Dzięki Reniu.U mnie upał jak w piekle....Amelka wczoraj wróciła do Niechorza z rodzicami,do mnie przychodzi Weronika na obiady.Mam mały remoncik łazience a po rusztowaniach ganiają fachmani ,mają czas do końca tygodnia,więc wzięli się do pracy,dzisiaj od 6 rano...Otoczenie domu to teraz jedna wielka masakra.Ale może będzie ładniej...Pozdrawiam Reniu,miłej soboty.