(0)
Dzisiaj w wyniku łajdactwa sąsiada-wieśniaka, który złośliwie poszczuł tresowanymi psami moje stado kóz – bezbronne kózki zostały pogryzione, a jedna z nich poszarpana do krwi – poranione udo i oko... :((((( Zaginęło też maleńkie koźlątko i brakuje dwóch dorosłych kóz.
Kozy nie jedzą trawy pastewnej tylko wyjadają kolczaste chwasty, których krowy nie jedzą, a które zachwaszczają pastwisko. Kozy zjadają listki i gałązki rosnących na pastwisku krzaków ograniczając tym samym nadmierne zakrzaczenie pastwisk więc są pożyteczne.
Kozy to łagodne, dobre i spokojne stworzenia.
Nie ma powodu by się nad nimi znęcać.
zytah30 2008-09-17
Że też tacy ludzie swobodnie chodzą....
tomasz7 2008-09-18
Jeśli zrobił to umyślnie czy z głupoty
to prędzej czy póżniej też będzie cierpiał
jak ta biedna kózka.
KÓZKO NIE PŁACZ RANY SIĘ ZAGOJĄ
I ZNÓW BĘDZIESZ HASAC.
ank270 2008-09-22
co za beszczelnośc:)pozdrawiam
sabela 2008-09-23
bidulki :( kiedyś przeczytalam że ,,miarą inteligencji czlowieka jest jego stosunek do zwierząt " - ciekawe indianko jak on traktuje te swoje psy - może pomoże Ci Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami .Pozdrawiam
indianka 2008-09-24
Zgadza się. Miarą człowieczeństwa (humanitaryzmu) człowieka jest to, jak traktuje słabszych, starszych, chorych, bezradnych - w tym zwierząt.
Ten sam człowiek, gdy go poprosiłam o pomoc gdy ciężko zachorował mój pies 6 lat temu - odmówił. Prosiłam go wtedy, by zawiózł mnie z chorym psem do weterynarza (nie mam auta). Niestety - nie chciał pomóc. Wezwany weterynarz dojechał niechętnie po kilku dniach (fatalna droga) - ale było już za późno. Zwierzę padło. Po prostu znieczulica na cudze cierpienie.
Może zwrócę się do tego Towarzystwa. Dobry pomysł. Tymczasem uparłam się i policja w końcu sporządziła protokół z tego szczucia i będzie sprawa w sądzie.
a0n0a 2008-10-01
:( Poor animal! Thanks for your comments but I dont understand them. Have good luck with your pictures and your life!!
niunia89 2008-10-10
Gratuluję odwagi!! Bardzo dobrze zrobiłaś Indianko :) Ja też bym mu nie odpuściła!! Pozdrawiam :)
manna 2008-10-18
indianko, oby sąd tylko zrozumiał cierpienie Twich zwierząt, w przeciwnym wypadku spodziewaj sie rewanżu
udch95 2008-10-22
Mam nadzieję,że ten bezduszny osobnik(nie jest godny,by zwać go człowiekiem)został już ukarany.
olka511 2008-10-22
Ja w obronie zwierząt jestem do wszystkiego zdolna:)
Jak bym znalazła się w takiej sytuacji, nie ręczyłabym za siebie...
indianka 2009-02-20
No niestety - facet w sądzie wyłgał się z tego szczucia i nie poniósł żadnej kary. Tylko mnie przyznał się na moim podwórku, że kozy szczuł psami. Sąd tego nie uwzględnił. Facet w sądzie nakłamał, że on tylko "zaganiał" bydło i sąd mu uwierzył, bo namówił innych sąsiadów do składania fałszywych zeznań, którzy potwierdzili jego wersję, że on "zagania bydło psami".
Dzielnicowy nagle doznał "amnezji" i nie pamięta, że był na interwencji i że mu pokazywałam poranioną kozę.
Co więcej, facet, który szczuł moje kozy założył mi sprawę o to, że kozy weszły mu na pastwisko i wygrał.
Ja i moje kozy zostałyśmy skrzywdzone podwójnie przez podłego sąsiada: nie dość, że poszczuł psami i doprowadził tym samym do pogryzienia moich kóz to jeszcze mściwie wytoczył mi sprawę o to, że kozy weszły mu na pastwisko i kłamał, że mu rzekomo jakieś szkody porobiły, że mu zboże zjadły, jak 17 września już dawno po żniwach był i zboże dawno sprzątnięte z pola miał. Łgarz do entej potęgi, ale sąd jemu uwierzył.....
datura7 2012-03-04
winny jest ten wieśniak a nie jego psy bo to on je nauczył zła-gdyby nie kazał na pewno by nie zraniły Twoich kózek.
Masz wspaniały świat zwierząt-bardzo kocham zwierzęta i nature.Twoje miejsce pokazane na zdjęciach jest niczym kraina dobroci i miłości ludzi do zwierząt-to cenie,a wrogów zwierząt nienawidzę.
