Odpust! Odpsut! A z nim makrony ;), czyli "Daj, daj, daaaj!!!"

Odpust! Odpsut! A z nim makrony ;), czyli "Daj, daj, daaaj!!!"

Obiecałam sobie "bądź twarda! nie daj kotu kosztować z talerza". Tia... W momencie jak mię się wbiły w nogę szpilki z tych skarpet ;) skapitulowałam.