Poszukując pożywienia, chodzi po pniach drzew lub skałach, często głową w dół (potrafi to jako jeden z nielicznych ptaków, a spośród krajowych i europejskich – jako jedyny).
Kowalik przemieszcza się inaczej niż dzięcioły i pełzacze, które gdy chodzą po pniu podpierają się ogonem jak trzecią kończyną. Poruszając się po korowinie drzewa kowalik zaczepia na nierównościach pazury swych silnych palców. Wykonuje swobodne ruchy po dość gładkich, wilgotnych pniach buków. Doskonale się wspina (podobnie jak dzięcioły), chodzi nawet po spodniej stronie gałęzi. Podobnie jednak jak dzięcioły, kowalik swym potężnym dłutowatym dziobem wyciąga zdobycz ze szczelin w korze. Czaszka tego ptaka nie jest przystosowana do kucia w drewnie. Może najwyżej kilkoma dobrze wymierzonymi uderzeniami mocno wbić nasienie w szparę w korowinie (zachowania podobne do dzięcioła dużego). Jest to sposób na chowanie zapasów na wypadek gorszej zasobności terenu w pokarm. Takie zachowania obserwuje się przy karmnikach zimą. Regularnie, w bardzo krótkich odstępach czasu przenosi w dziobie po jednym ziarnie i chowa je w pobliżu. Sam nie potrafi wykuć dziupli. Wykazują dużą ruchliwość i zwinność zachowując przy tym ostrożność. Nie jest to ptak zbyt towarzyski.,,,a jednak mnie toleruje....hihihi
dodane na fotoforum:
eliza11 2010-10-14
Wspaniałego masz gościa na swojej stołówce:))))
A co do Czart Grania, to było bardzo miło i wesoło.
A grali różnie: po łemkowsku, Stare Dobre Małżeństwo i wesołe piosenki o Bieszczadach:))) Naprawdę warto się wybrać w Bieszczady jesienią:)))
keisim 2010-10-14
nic dziwnego że Cię toleruje jak takie frykasy mu fundujesz...
ciekawa jestem ,czy te dzwonki sama robisz??