(0)
A tym razem, dla odmiany, zapraszam oglądających tę fotkę do zabawy. Nie piszcie, proszę, merytorycznych komentarzy o technicznych aspektach TEJ konkretnie fotki, nie zostawiajcie pozdrowień – weźcie udział w zabawie: każdy komentujący dopisuje kawałek baśni. Staramy się, by to, co napisano przed nami i nasz wpis jakoś trzymały się kupy, choć ta kupa nie musi być szczególnie klasyczna :))
Kto ma więcej weny, może dodać kilka wpisów, pod warunkiem, że będą rozdzielone przynajmniej jednym wpisem kogoś innego . Wszystko jasne? Zatem, zaczynamy naszą garnkową baśń/bajkę:
Dawno, dawno temu, za górami, za lasami, były sobie 3 sroki. Mieszkały na skraju lasu, gdzie rosło 6 brzóz. Każda sroka miała w pieczy dwa drzewa. Pewnego razu najstarsza sroka zaskrzeczała:
dodane na fotoforum:
agat33 2010-07-09
Moje jedno drzewo choruje, musimy koniecznie udać się do lekarza drzew. Mądra sowa, która mieszka w starym dębie zna do niego drogę. Musimy uratować piękną brzozę.....
robalek 2010-07-09
Było upalnie ,Lekarz stary bury niedźwiedź ,lekko już niedowidzący powiedział:
Brzozę ? Piękne drzewo.Po co ratować ,przyjdzie człowiek ,wytnie i zbuduje autostradę ...
bajka1 2010-07-10
Jak to??!! - składałeś przysięgę Hipokratesa. Trzeba ratować zdrowie i życie każdej istoty; zatem musisz uzdrowić tę piekność. Moja podopieczna posiada nie tylko niezwykła urodę, ale też posiada wiele innych, bardzo cennych walorów. Pod każdym względem jest bardzo wartościowym drzewem. Ratuj ją !!!
agat33 2010-07-10
Dobrze sroczki, moje sąsiadki uratuję waszą brzozę jak spełnicie moje trzy życzenia. Każda z was spełni jedno moje życzenie. Do zobaczenia jutro o świcie...
stopka 2010-07-10
Bladym świtem ciekawe i zaniepokojone sroczki przyleciały do wymagającego lekarza:
jakież to może mieć życzenia ten, który jest naszą ostatnią „szansą na sukces”?
Znając tego chytrego i przewrotnego niedźwiedzia były pełne obaw. Co tym razem wymyśli?
Przecież doskonale pamiętały historię chorej kukułki …..
agat33 2010-07-11
Niedźwiedź zaprosił sroki do stołu, postawił na nim starą drewnianą beczułkę i zażądał by napełniły ją miodem -ale postawił warunek. Miód miał pochodzić od pszczół skalistych, największych pszczół miodnych na świecie. Sroki popatrzyły jedna na drugą bo nigdy o takich pszczołach nie słyszały. Postanowiły dowiedzieć się gdzie żyją te pszczoły bo nie wiedziały dokąd mają się udać. A chciały ratować brzozę...
stopka 2010-07-11
Poleciały więc zapytać mądrą sowę, gdzie mają się szukać tych niezwykłych pszczół.
Sowa skrzydła załamała i tak im odpowiedziała….
achoch 2010-07-11
- Moja drogie sroczki, bez wikipedii ani rusz! Ale skąd ja tu w lesie wezmę internet?
ivyman 2010-07-11
Najmłodsza sroczka spłonęła rumieńcem, odwróciła się na chwilę i coś tam długo grzebała w piórkach, a potem nagle wyciągnęła coś spod skrzydła i podała sowie jakiś mały, lśniący przedmiot:
- Masz, sowo, użyj mojego iPhone'a :)
agat33 2010-07-11
Oj moja kochana na technice to ja się kompletnie nie znam. Piękne masz to cacuszko ale co z nim robić, nie widzę tu nawet żadnych przycisków...Ostatni telefon jakiego używałam był jeszcze na korbkę ...Kochana użyj go sama...Musimy ratować brzozę..
stopka 2010-07-11
Brzoza, brzoza, tu brzoza…. Wy tam „gadu gadu” – a ja gorę…..
Technika już nie jednego zgubiła, proszę kochani zejdźcie na ziemię, czyli do lasu….
Sowa nagle się ożywiła i tryumfalnie zahuczała : o ja sklerotyczka ! Przecież na dnie dziupli jeszcze moja prababcia schowała magiczny balsam, który onegdaj nie jedno drzewo na korzenie postawił…..
agat33 2010-07-11
Ojej! Ojej!...z balsamu prababci pozostał tylko jakiś okruch, już brzozy on nie uratuje...Wiem, wiem borsuk ma w swojej norze mądre księgi może on nam powie gdzie żyją pszczoły skaliste...
stopka 2010-07-11
Ojej! borsuk teraz śpi, zasmuciły się sroczki...
….i co mamy zrobić??….nie możemy przecież czekać!
Najmłodsza sroczka wyciągnęła jednak swój iPhone, paluszkami zaczęła coś wstukiwać ….i po chwili z dumą oświadczyła, że pszczoły skaliste żyją na kosmicznej dla niej wysokości 1600-3500 m n.p.m……
agat33 2010-07-11
Odczekała chwilę i ponownie dumnie oświadczyła, że miodobraniem zajmują się
mężczyźni, którzy należą do grupy etnicznej zwanej Gurungami. Większość z nich jest rolnikami, którzy żyją u podnóża Annapurny – dziesiątej pod względem wysokości góry na świecie, uprawiając ryż, proso, pomidory i hodując bydło. Żyją też z turystyki. Wszystko stało się jasne muszą odbyć podróż do Nepalu...
