Dary jesieni...praca dzieci.

Dary jesieni...praca dzieci.

Do szpitalnej sali wchodzi facet:
- Kto miał badania robione dwudziestego?
- Ja - jeden z pacjentów podnosi rękę.
- Ile pan ma wzrostu?
- Metr siedemdziesiąt.
- Aha - facet odwraca się na pięcie i wychodzi.
- Panie doktorze, jak moje wyniki? - woła za nim pacjent.
- Nie jestem lekarzem tylko stolarzem.

dodane na fotoforum:

sta26

sta26 2012-11-07

Piękna praca - spokojnej nocki życzę:))))

bar19

bar19 2012-11-08

Siemanko hahahahhahah ale mnie to ubawiło dobre dobre - pozdrawiam i buziola zostawiam . maciek

sta26

sta26 2012-11-08

Witaj Iwonko i cieplutko pozdrawiam:)))

(komentarze wyłączone)