Kózka.

Kózka.

Jedzie sobie facet drogą, patrzy a na łące taka ogromna dziura!

Wysiadł z samochodu, podszedł popatrzył z bliska - ale wielka!

Znalazł jakiegoś kamienia i wrzucił do środka żeby sprawdzić czy głęboko. cisza.

Poszukał, znalazł większy głaz. Wrzucił. Cisza.

Zatrzymał jakiegoś kolesia na drodze, poszukali, znaleźli duży głaz. Wrzucili i znowu cisza.

Poszukali dalej, znaleźli jakąś szynę, wrzucili. Cisza.

Przysiedli obok dziury i myślą. Nagle patrzą, biegnie koza i jakoś dziwnie podskakuje i wskakuje do dziury. Nagle przybiega pasterz i mówi do nich:

-Gdzie moja koza!?

-Jaka koza?

-Taka zwykła biegała sobie tutaj! Gdzie ona jest!?

-Wskoczyła do dziury.

-Jak to k***a wskoczyła!?

-No, wzięła i skoczyła.

-Jak ona mogła skoczyć do dziury, skoro była przywiązana do szyny!?

dodane na fotoforum:

sta26

sta26 2013-07-28

Piękna foteczka z kózką - chłodnej i spokojnej nocki życzę:)))

zuzka21

zuzka21 2013-07-28

Kolorowych jak kwiatki na łące.
Pięknych jak gwiazdki lśniące.
Słodkich jak wonny miód.
Po prostu spokojnych snów.

pozdrowionka..

(komentarze wyłączone)