Miłej niedzieli.

Miłej niedzieli.

Mąż niezadowolony z wyglądu żony wygarnia jej:
- Ciągle tylko jesz i jesz, już masz tyłek jak kombajn!
Żona obraziła się. Wieczorem w łóżku mężowi zebrało się na amory, więc przytula żonę, całuje, przeprasza. Żona jest nieugięta:
- Dla jednej słomki to ja całego kombajnu uruchamiać nie będę!

dodane na fotoforum:

(komentarze wyłączone)