Idzie mama ślimak ze swymi dziećmi.
Jedno z nich chce przejść przez ulicę.
Mama mówi:
- Nie przechodżcie! Za 6 godzin przejeżdża tędy autobus.
Myśliwy mówi do kolegi:
- Podobno sprzedałeś swego psa myśliwskiego, którego
tak bardzo lubiłeś?
- Tak. Ostatnio był nie do wytrzymania. Ilekroć opowiadałem
historie z moich polowań, kręcił przecząco głowa.
dodane na fotoforum: